NIE-POLECAM W TRÓJMIEŚCIE Pizzeria „Corleone”, czyli pizza po przejściach


Ok, może stan dróg w Trójmieście pozostawia wiele do życzenia. Może i w soboty bywają korki… ale czekać na pizzę 2 godziny, żeby przejechała 3 km?!
Dzwonimy, zamawiamy z ulotki (była sprzed 2-3 miesięcy) pizzę nr 4. Pani przyjęła zamówienie, była nawet miła, czas oczekiwania 50 minut. Standardzik. Czekamy już ponad godzinę, pizzy nie widać ani nie słychać, tym bardziej nie czuć. A jednak- czuć! Podjeżdża seicento z logo jakiejś pizzerii! Jest! Czujesz to?! Nie… to konkurencja…. Wypatrujemy dalej, kiszki już marsza grają. W pizzerii już nikt od nas nie odbiera telefonu- bo po co?!
Zamawiać u konkurencji? Dobra- zrobimy sami jakiś szybki obiad. Ale nagle! Oto jest! Samochód z naszej pizzerii ”Corleone”. Wysiada dość znacznej postury pan, bierze torbę, ale co robi? Najpierw ogląda przód samochodu, potem tył, następnie boki. Ah, jeszcze zapomniał wyłączyć radio- trzeba się cofnąć. No tak, pizza nie ma nóg- nie ucieknie. Dzwonek, pizza przyszła, pytamy grzecznie dlaczego czekaliśmy 2 godziny!!! Pan dopiero 30 minut temu dostał zlecenie- no tak, biedaczyna… płacimy, idziemy do kuchni, otwieramy i…. z pizzy 40 cm naszym oczom ukazuje się rollo, ale nie takie przygotowane wcześniej- zrobiło się po drodze- czy pan rzucał kartonikiem? A może na nim siedział? Tego nie wiemy. Pizza była: zimna! Sucha! Uboga w składniki! Niedobra! A do tego z ulotką nic się nie zgadzało, pod nr 4 widnieje teraz pizza o innej nazwie i cenie. Reklamacja? Zapomnij! Jedz, jedz, a na pewno nie skorzystasz więcej z usług pizzerii „Corleone”.
NIE-POLECAM W TRÓJMIEŚCIE Pizzeria „Corleone”