POLECAM W TRÓJMIEŚCIE Pub „Polskie kino”, czyli kinowy
powrót PRL-u
Odwiedziliśmy kolejne miejsce na mapie Trójmiasta z
zakąskami i napitkami za złotych kilka. To ciekawa alternatywa dla nieco
ospałego i nudnego Głównego Miasta w Gdańsku. Pub „Polskie Kino” mieści się na
ul. Szerokiej. Dwie dość przestronne sale nie przypominają w żaden sposób
postkomunistycznego wystroju- dla jednych to może być zarzut- dla innych atut.
Dla nas jest do przyjęcia- dominują barwy czarna i czerwona. Na ścianach
zdjęcia rodem z polskich klasyków kina- choć co zastanawiające sporo tu
polskiego kina ostatnich lat: jest i „Killer”, „Dzień świra”- taki mały misz-
masz. Skupmy się na plusach. Oprócz „oczywistych oczywistości”, czyli
przystępnych cen to przyjemna obsługa i smaczne jedzenie. Są klasyki- chleb ze
smalcem i ogórkiem, tatar, gzik, żurek, śledzik. Ale są też małe niespodzianki
(a może dla was nie?): słony talerz, sałatka- bywa nie tylko jarzynowa, ale
jest też makaronowa. Znajdziemy też deser. To wszystko za złotych 8.Do picia:
piwko (z kija Lubelska Perła!), wódka, cola, soki, kawa herbata- za czwórkę. A
za szóstkę napijemy się wściekłego psa, martini, rumu, whisky, ginu. Każdy
powinien znaleźć coś dla siebie. Oby tak dalej! Na koniec mała rada do prowadzących
lokal: zamiast misz-maszu muzycznego wpiszcie się w klimat: muzyka filmowa
pasowałaby tutaj super. A wy- macie jakieś sugestie? Byliście już w „Polskim
Kinie”?
POLECAM W TRÓJMIEŚCIE Pub „Polskie kino”, czyli kinowy
powrót PRL-u
0 komentarze: